Tonnay-Charente: Fabryka Timac Agro gra na zwłokę, aby uporządkować teren

Timac Agro będzie nadal produkować nawozy, ale metodą kruszenia. Po rozbiórce starych budynków pod koniec 2025 roku, prawo nakazuje firmie dekontaminację terenu. Termin: lato 2026 roku.
Od marca 2023 roku zakład Timac Agro w Tonnay-Charente zaprzestał produkcji granulatów nawozowych i preparatów azotowych. W obliczu zmniejszonego wykorzystania tych substancji chemicznych w rolnictwie, grupa Roullier , właściciel firmy, koncentruje swoją działalność na produkcji „nawozów technologicznych o wysokiej wartości dodanej”. Ta zmiana ma szereg konsekwencji.
Po pierwsze, w styczniu 2024 roku wprowadzono plan zwolnień. Spośród 43 pracowników zwolniono 34 osoby . Wynika to z faktu, że procesy produkcyjne nawozów nowej generacji wymagają mniejszej liczby pracowników. W ten sposób zakończył się koniec granularni nawozów na bazie fosforu, azotu i potasu, a także hali produkcyjnej, w której mieszano chemikalia, zwłaszcza fosforany rozpuszczalne w kwasie.
Gotowe ogrzewanieOd tej pory nie będzie już spalania w suszarni i kotle, w którym wykorzystywane są ciała stałe utleniające, klasyfikowane jako „niebezpieczne dla środowiska wodnego” zgodnie z nomenklaturą klasyfikowanych instalacji.
Powstająca działalność obejmie zakład mielenia, kruszenia, przesiewania, pakowania, rozdrabniania, płukania, czyszczenia, przesiewania i mieszania kamieni, otoczaków, rud i innych naturalnych lub sztucznych produktów mineralnych lub obojętnych odpadów niebezpiecznych. Wszystko to w nowym warsztacie Nutritech, „umożliwiając integrację innowacji”, jak powiedział Roullier, który nie ujawnił szczegółów.
Problemy zdrowotne, na które skarżą się mieszkańcy, nie były wytworem wyobraźni.
Timac oczywiście podkreśla „bardzo pozytywny wpływ na jakość powietrza”: mniej emisji do atmosfery, brak emisji pyłów, gazów i zapachów. Mniej hałasu. Uciążliwości, zwłaszcza dla zdrowia, zgłaszane przez Pays Rochefortais Alert (PRA) i lokalnych mieszkańców, nie były zatem wytworem wyobraźni . Kontynuują oni również walkę w sądzie.
Czy fabryka stanie się mniej zanieczyszczająca? No cóż. Timac pozostaje jedną z instalacji sklasyfikowanych przez ICPE , wszystkie sklasyfikowane według poziomu zagrożenia. Jutro będzie podlegać przepisom sekcji 4140-1: „toksyczność ostra kategoria 3 przez narażenie doustne” ze względu na 40 ton surowców, które będą składowane w big-bagach. Będzie również podlegać przepisom sekcji 4510-2: „niebezpieczne dla środowiska wodnego w ostrej kategorii 1 lub przewlekłej kategorii 1 ” ze względu na 65 ton produktów, które będą wykorzystywane jako składniki nawozów, a nikt nie będzie wiedział, które to będą.

Damien MEYER / AFP
Oczywiście, w komitecie monitorującym plac budowy, Timac zapewnił, że podejmuje wszelkie środki ostrożności, aby uniknąć wypadków, które mogłyby zanieczyścić powietrze, glebę i rzekę Charente . Z jednej strony przygotowuje się do budowy nowego warsztatu do produkcji nawozów w istniejącym budynku. Z drugiej strony zapewnia, że „zewnętrzne powierzchnie magazynowe zostaną zabetonowane i wyasfaltowane”, aby pomieścić duże worki z gotowymi produktami, które same w sobie będą „zamknięte i wodoszczelne”. Dzięki tej wodoszczelnej platformie, Timac wierzy, że padający tam deszcz nie będzie już brudny jak wcześniej, ale czysty. W związku z tym woda deszczowa będzie odprowadzana bezpośrednio do rzeki.
Konieczne będzie przeprowadzenie dekontaminacjiJednak z powodu zakończenia niektórych działań Timac musi dokonać dekontaminacji przestarzałych obiektów. Takie jest prawo. Najpierw firma planuje wyburzyć warsztaty, walcownię i budynek magazynowy, piwnicę oraz zakłady granulacji i suszenia do końca 2025 roku. Planuje również demontaż zbiorników, w których przechowywano kwasy, substancje żrące i powłoki, a także basenów, do których trafiała kwaśna woda przemysłowa.

TIMAC AGRO
Zgodnie z Kodeksem Ochrony Środowiska, Timac będzie musiał również zrekultywować teren, na którym zanikła działalność. I jak zwykle, wnioskował o więcej czasu niż przewidywano. Zarządzeniem z kwietnia 2025 roku prefekt przyznał firmie termin od sześciu miesięcy do dwóch lat, czyli do 30 czerwca 2026 roku. Po przeprowadzeniu diagnozy stanu środowiska, Timac będzie musiał podjąć działania w celu wyeliminowania zanieczyszczenia.
Timac, który gra na zwłokę, aby posprzątać, czy to oznacza, że prace nad tym rozdziałem będą kontynuowane? Przypomnijmy, że podczas ostatniej wizyty Inspektoratu ds. Instalacji Niejawnych, 7 marca 2025 r. , zbiorniki na wodę do recyklingu (osadową, kwaśną lub niekwaśną) były pełne. Producent miał miesiąc na dostosowanie się do wymogów, aby zapobiec przedostawaniu się wody do środowiska naturalnego. Zakład zdecydował się na wypompowanie i utylizację wody jako odpadu, a następnie zakrycie zbiorników przed ich demontażem podczas restrukturyzacji obiektu.
SudOuest