Indie nie ugną się przed żądaniami USA? Sojusz z Putinem może przetrwać

- Dotychczasowe i przyszłe amerykańskie cła importowe na towary i usługi mogą doprowadzić do spadku PKB Indii o 0,6 do nawet 2 proc.
- Prezydent Donald Trump wywiera bezprecedensową presję, aby premier Indii Narendra Modi nakazał wstrzymać zakupy rosyjskiej ropy naftowej.
- Od 27 sierpnia mają wejść w życie specjalne importowe cła odwetowe na poziomie 50 proc., co doprowadzi do ogromnych napięć we wzajemnych relacjach gospodarczych.
Amerykańska administracja federalna nie pozostawia złudzeń w sprawie wprowadzenia na indyjskie towary i usługi nowych, bardzo wysokich stawek importowych.
Stwierdzam, że rząd Indii obecnie bezpośrednio i pośrednio importuje ropę naftową z Rosji. W związku z tym, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, towary z Indii importowane na obszar celny Stanów Zjednoczonych podlegają dodatkowej stawce celnej w wysokości 25 proc. - napisał kilka dni temu w mediach społecznościowych Donald Trump.
Ta decyzja była dla Indii dużym zaskoczeniem, ponieważ inne kraje z tego regionu, jak Sri Lanka, Bangladesz, Pakistan, objęte zostały niższymi stawkami celnymi.
Jak podał w swojej analizie bank inwestycyjny Goldman Sachs, dotychczas obowiązujące cła mogą doprowadzić do spadku PKB Indii o 0,3 proc. Jednak dodatkowe taryfy obniżą ten wynik o kolejne 0,3 proc.
W 2024 r. Indie miały PKB na poziomie 6,5 proc., zgodnie z prognozami analityków w tym roku miało być podobnie. Wzrost napędzany był w duże mierze tanią ropą kupowaną od rosyjskich koncernów z bardzo dużym, sięgającym 15-20 proc. upustem cenowym.
Indie kupują dziennie 1,5 mln baryłek rosyjskiej ropyDzienne dostawy tankowcami do indyjskich rafinerii często przekraczały 1,5 baryłek. W bardzo krótkim okresie ropa z Rosji stanowiła już 40 proc. surowca.
Donald Trump po kilku miesiącach biernego przyglądania się temu stanowi rzeczy postanowił zareagować i zażądał od premiera Naredry Moriego wstrzymania zakupów rosyjskiej ropy.
Branie na celownik Indii jest nieuzasadnione i nierozsądne. Tak jak każda wielka gospodarka Indie podejmą wszystkie środki, aby chronić swoje interesy oraz bezpieczeństwo gospodarcze -powiedział rzecznik MSZ Indii Randir Jaiswal.
Brytyjski "Times" ocenił, że mimo amerykańskiego nacisku Delhi nie planuje zerwać relacji z Moskwą, niezależnie od krótkotrwałych i być może długoterminowych kosztów tej decyzji.
Jak podano, premier Narendra Modi wiele zainwestował w poprawę relacji indyjsko-amerykańskich, ale nie może wykazać się słabością i zgodzić się na dyktat ze strony Donalda Trumpa.
Na paradoks zakrawa sytuacja, gdy w lutym 2025 Narendra Modi był czwartym przywódcą światowym goszczącym na rozmowach w Białym Domu.
Właśnie wtedy Donald Trump powiedział do mediów: - Zapowiada się na fantastyczną współpracę pomiędzy naszymi krajami. Do 2030 r. zostanie podwojona wymiana handlowa.
Natomiast w czwartek doszło do spotkania w Moskwie doradcy premiera Indii ds. bezpieczeństwa narodowego Ajita Dovala, który spotkał się z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji Siergiejem Szojgu.
Władimir Putin odwiedzi Indie przed końcem rokuPo spotkaniu został opublikowany komunikat: "Nawiązaliśmy bardzo dobre relacje. Bardzo cenimy strategiczne partnerstwo między naszymi krajami. Współpracujemy na wysokim szczeblu. Dlatego z przyjemnością przyjmujemy informację o planowanej wizycie prezydenta Putina w Indiach pod koniec roku".
Relacje amerykańsko-indyjskie od wielu lat nie były tak napięte. Trudno przewidzieć scenariusz, według którego postępować będą wielcy gracze na geopolitycznej mapie świata. Kolejne tygodnie mogą przynieść wiele zwrotów akcji.
wnp.pl