Na południe od Montpellier pożar, który objął 320 hektarów, został „prawie opanowany”

W poniedziałek 28 lipca, podsycany silnym wiatrem, pożar rozprzestrzenił się na obszarze 320 hektarów, z czego 150 spłonęło w Cournonsec, około piętnastu kilometrów na południe od Montpellier. Jak poinformowała sekretarz generalna prefektury Hérault, Véronique Martin, obecna w stanowisku dowodzenia strażą pożarną w Cournonsec, pożar został „praktycznie opanowany” do wczesnego wieczora.
„Cała populacja nie jest już zagrożona, a wszystkie domy zostały uratowane, w tym obszary z zabudowaniami przemysłowymi” – podkreśliła, przytaczając przypadek fabryki pakującej jajka, którą ostatecznie uratowano z płomieni.
„Rozprzestrzenianie się pożaru w kierunku Montbazin zostało zatrzymane” – potwierdził pułkownik Eric Vial ze straży pożarnej w Hérault, dodając jednak, że „nadal istnieje wiele punktów obserwacyjnych na czele pożaru, ponieważ rozprzestrzenił się on na trzy kilometry od miejsca jego powstania, co oznacza, że mamy do gaszenia niezwykle długi odcinek flanki, a wiatr utrzymywał się przez całą noc”. Według pułkownika Viala „ocalało kilkadziesiąt domów, a nie wydano nakazu ewakuacji”.
Strażacy zareagowali o godzinie 17:30 na „pożar trawy i zarośli” spowodowany „użyciem szlifierki” do prac związanych z ogrodzeniem. Do gaszenia pożaru zmobilizowano pięćset strażaków i 100 wozów strażackich, wspieranych przez cztery wozy strażackie Canadair.
Świat z AFP
Brać w czymś udział
Ponownie wykorzystaj tę treśćLe Monde