Pożar pod Marsylią: zamknięte autostrady A7 i A51, utrudnienia na lotnisku... Co wiemy

Streszczenie: Chociaż w departamencie Bouches-du-Rhône obowiązuje stan najwyższej gotowości z powodu pożarów lasów, nowy pożar w pobliżu Marsylii spowodował utrudnienia w poniedziałkowe popołudnie.
Strażacy próbują ugasić pożar w Pennes-Mirabeau, niedaleko Marsylii, 8 lipca 2025 r. LILIAN AUFFRET / HANS LUCAS VIA AFP
Pożar na północ od Marsylii spowodował liczne utrudnienia na drogach i w powietrzu w poniedziałkowe popołudnie, 28 lipca. Od trzech dni w departamencie Delta Rodanu obowiązuje stan najwyższej gotowości z powodu pożarów lasów, szczególnie z powodu silnego wiatru mistral. Oto, co wiemy o tym nowym pożarze w południowo-wschodniej Francji.
Przeczytaj także
Wywiad: „Te pożary nie są już anomaliami: są widocznymi objawami postępującego globalnego ocieplenia”.
Pożar „rozgorzał” w miastach Pennes Mirabeau i Septèmes-les-Vallons – podała prefektura na antenie X, wysyłając wiadomość FR-Alert na telefony komórkowe, aby „unikać ” tego obszaru.
Strażacy z Bouches-du-Rhône „w pełni angażują się” w gaszenie pożaru, jak możemy przeczytać na ich koncie X. Zmobilizowano 400 strażaków, którym pomaga 100 pojazdów naziemnych i znaczne zasoby lotnicze, w tym cztery samoloty Canadair, dwa samoloty Dash i dwa śmigłowce gaśnicze, zgodnie z komunikatem prasowym prefektury Bouches-du-Rhône.
Strażacy w oświadczeniu przekazali, że celem działań jest zapobiegnięcie rozprzestrzenieniu się pożaru „w kierunku masywu Étoile” , który graniczy z Marsylią od północy, oraz „ochrona domów” . Zaapelowali do kierowców, aby nie „korzystali z głównych dróg ani dróg drugorzędnych” , aby umożliwić interwencję służbom ratunkowym.
• Dwie autostrady zamkniętePrefektura poinformowała również, że autostrady A7 i A51 zostały zamknięte w obu kierunkach na węźle 517, a mieszkańcy zostali poproszeni, aby nie próbowali jechać drogami drugorzędnymi do Aix-en-Provence ani do Vitrolles, aby uniknąć kłębów dymu.
Po drugiej stronie węzła, na północy, hotel Lemon również znalazł się na pierwszej linii ognia: „Widzimy wielkie kłęby dymu wydobywające się z okien. Na razie jesteśmy sami, więc jesteśmy na krawędzi zagrożenia” – powiedział telefonicznie agencji AFP 51-letni Bahija Kermoun, kierownik obiektu.
Przeczytaj także
Deszyfrowanie ognia: Ogień „kontrolowany”, „stały”, „utopiony”… O czym mówimy?