Mewa Audouina. Kolejny rok badań nad naszym skrzydlatym skarbem. Autor: Francisco José Pérez Ruiz (zespół techniczny ds. monitorowania mew firmy Audouin)

Kolejny rok, a właściwie dekadę, mewa srebrzysta ( Ichthyaetus adouinii ) zachwyca nas gniazdowaniem w naszym mieście, co nie jest niczym niezwykłym w przypadku gatunku, którego liczebność w naszym kraju tak gwałtownie spada. Co więcej, jak co sezon będzie on przyjmowany przez zespół monitoringu technicznego i obrączkowania, który w Melilli oznakował już prawie 500 piskląt tego gatunku i śledził je wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego.
Gatunki dziedzictwa naturalnego miastaNiewiele jest zwierząt tak reprezentatywnych i jednocześnie nieznanych jak ta mewa, a zła reputacja jej kuzynki, mewy żółtonogiej ( Larus michahellis ), negatywnie wpływa na pięć pozostałych gatunków rodzimych mew, w tym nasz gatunek chroniony. Nic jednak nie może być dalsze od prawdy, gdyż w przeciwieństwie do wszechobecnej mewy żółtonogiej, mewa czerwonodzioba ucieka przed ludźmi i nie jest widoczna w najbardziej zurbanizowanym środowisku miasta; Nie żywi się również śmieciami ani odpadami, jego dieta opiera się wyłącznie na rybach, których znaczną ilość pozyskuje, podążając za lekkimi łodziami, które każdej nocy wypływają na połów wzdłuż naszego wybrzeża; Nie spodziewajmy się, że będziemy go gniazdować na tarasach i dachach, komplikując życie naszym sąsiadom, ponieważ gnieździ się on tylko na terenach naturalnych, z bezpośrednim dostępem do morza i bez obecności człowieka... Krótko mówiąc, jest to gatunek, który przynosi nam wiele korzyści i mało szkód, i który, podobnie jak my, cierpi z powodu złego zarządzania i przeludnienia mewy żółtonogiej.
Izolacja, twój sojusznik w mieścieDlaczego wybrało nasze miasto na miejsce gniazdowania? Cóż, sprawa jest prosta, mówimy o zwierzęciu, którego populacja jest niemal wyłącznie hiszpańska, przy czym 90% jego okazów żyje w naszym kraju. Jest to w dużej mierze zasługą ochrony, jaką zapewnia się mu na pobliskich wyspach Chafarinas, które stały się domem dla większości jego populacji i „kolonią macierzystą” dla wielu innych hiszpańskich kolonii. Jednak stopniowe porzucanie hiszpańskiej floty rybackiej w tym rejonie i szereg innych zagrożeń zmusiły gatunek do poszukiwania bezpieczniejszych środowisk niż wyspy, i tu właśnie pojawia się Melilla, która oferuje coś, co jest niezwykle korzystne dla tak delikatnego zwierzęcia, ponieważ ma środowiska ograniczone do swobodnego przepływu.
Niewiele osób zgadza się z ograniczeniami przemieszczania się, tworzeniem obszarów chronionych czy stref buforowych, jednak bez wątpienia mają one wpływ na utrzymanie względnie stabilnej populacji lęgowej tego gatunku. Tereny wojskowe, takie jak koszary, lub strefy bezpieczeństwa, takie jak obiekty portowe, umożliwiły tym ptakom niezakłócone gniazdowanie, a wsparcie Ministerstwa Środowiska i jego niedawno opracowanego „Planu ochrony mew Audouina”, a także współpraca Dowództwa Generalnego Melilli i Zarządu Portu, pomagają temu gatunkowi w dalszym rozwoju w naszym środowisku.
Twoje badanie: protokół i cele
Od momentu przybycia tego gatunku my, naukowcy, pracowaliśmy nad zrozumieniem jego statusu, jego potrzeb i wszelkich informacji, jakie może nam dostarczyć. Nie brakowało takich informacji. Od przybycia do miasta zespół ds. monitoringu technicznego, którym kieruję, wygłosił cztery referaty naukowe na różnych konferencjach krajowych i międzynarodowych, napisał prawie tuzin artykułów, naliczył kilka tysięcy okazów, zaobrączkował prawie 500 piskląt, umieścił urządzenia geolokalizacyjne na dziesiątkach dorosłych osobników... Wszystko to przy wsparciu tak znaczących instytucji jak Hiszpańskie Towarzystwo Ornitologiczne (SEO/BirdLife), CSIC i Stacja Biologiczna Doñana (EBD) oraz różnych uniwersytetów, a także Ministerstwa Przemian Ekologicznych i wcześniej wspomnianych form współpracy, a także lokalnych stowarzyszeń, takich jak Guelaya i sama grupa SEO/BirdLife w mieście.
Dzięki temu udało się nam dokonać odkryć i obalić mity dotyczące wczesnych lat istnienia gatunku. Choć uważa się, że ptaki te spędzają czas u wybrzeży Gambii i Senegalu, niektóre osobniki nie migrują i znajdują wszystko, czego potrzebują, na naszych wybrzeżach, aby pozostać stałymi mieszkańcami. Otrzymaliśmy także spektakularne wieści, jak na przykład o ptaku urodzonym w Melilli, mającym niecałe pięć miesięcy, którego zauważył ornitolog w gambijskim rezerwacie. Dzięki pierścieniowi umieszczonemu na nodze zwierzęcia poznaliśmy szczegóły jego podróży, pochodzenia i celu.
Obecnie wznawiamy pracę w ich lokalnych koloniach, co pozwala nam uzyskać informacje na temat stanu środowiska w Melilli i okolicach, a także w Morzu Alborańskim, które oblewa nasze wybrzeża i zapewnia tym mewom pożywienie, czasami niewystarczające z powodu plastiku i zanieczyszczeń, które – dzięki naszym badaniom nad ich spożyciem – znaleźliśmy w paszy dla piskląt, a które utrudniają ich sukces reprodukcyjny.
Ostatecznie te badania, prowadzone po cichu, za kulisami w mediach społecznościowych i w ramach autopromocji, są niezwykle ważne dla zapewnienia, że będziemy mogli cieszyć się tym gatunkiem w naszym mieście przez wiele kolejnych lat. A nasi obywatele nieświadomie noszą przy sobie tak cenny skarb naturalny, który unosi się nad naszymi nadmorskimi klifami.
Francisco José Pérez Ruiz Koordynator zespołu technicznego ds. monitoringu mew w AudouinGreen Opinion Makers #CDO to zbiorowy blog koordynowany przez Arturo Larenę , dyrektora EFEverde
Artykuł ten można swobodnie kopiować, podając nazwiska autorów i EFEverde.
Inne fora Zielonych Twórców Opinii (#CDO)
Blog tego „zielonego influencera” został finalistą konkursu Orange Journalism and Sustainability Awards 2023 w kategorii „nowe formaty”.
efeverde