Najwięcej na budowie drugiego gazoportu zarobią polskie firmy

- Budowa drugiego gazoportu ma strategiczne znaczenie.
- Zwycięstwo w przetargu konsorcjum z udziałem tureckiej firmy nie wszystkim jest w smak.
- Większość prac związanych z inwestycją wykonają polscy realizatorzy.
Drugi terminal LNG ma być gotowy na przełomie 2027 i 2028 r. Jego przepustowość ma wynieść około 6,1 mld m sześc. Jak mówi nam prezes Gaz-Systemu Sławomir Hinc, obiekt nie tylko zwiększy bezpieczeństwo dostaw gazu, ale także poprawi elastyczność systemu.
Turcy są dobrze znani na naszym rynku budowlanymWokół inwestycji narosło wiele mitów. Jednym z nich jest to, jakoby na budowie drugiego gazoportu (części morskiej) mieli nie zarobić polscy przedsiębiorcy. Jak to wygląda faktycznie?
Przetarg prowadzony był na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, regulaminu przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia w spółce oraz szczegółowych zasad opisanych w warunkach uczestnictwa (Terms of Reference), metodologii oceny ofert i innych znanych oferentom dokumentów.
Regulamin przewidział możliwość wniesienia odwołania w drodze pozwu rozpoznawanego przez Sąd Arbitrażowy ad hoc (na podstawie dedykowanego regulaminu arbitrażowego), administrowany przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej (KIG).
- Wyłączenie postępowania przetargowego spod PZP oparte było o przesłankę interesu bezpieczeństwa państwa, a przetarg prowadzony w niedyskryminacyjny sposób na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego urzeczywistnia konstytucyjną zasadę równości wobec prawa - poinformował WNP Gaz-System.
Jak nas poinformowano, w skład każdego z konsorcjów biorących udział w postępowaniu wchodziły spółki należące do międzynarodowych holdingów, w trzech z czterech konsorcjów uczestniczących w przetargu występowali oferenci spoza Polski, a w połowie z nich - spoza UE.
To, co kluczowe, to fakt, że wszyscy oferenci spełnili warunki finansowe udziału w postępowaniu.
O wyborze oferty konsorcjum GAP (wobec tureckiej firmy padają zarzuty, że nie ma doświadczenia) zdecydowały zarówno kryteria cenowe, jak i pozacenowe, odnoszące się w szczególności do doświadczenia personelu oraz deklarowanego wiążącego przyspieszenia realizacji robót morskich.
Odwołanie jednego z oferentów zostało odrzucone przez sąd ArbitrażowyIstotną informacją z punktu widzenia procedur jest to, że oferty firm Budimex, Besix, PORR i Van Oord nie zostały odrzucone. Te oferty zostały złożone poprawnie i przyjęte do oceny według znanych i zaakceptowanych przez wszystkich uczestników kryteriów, ale otrzymały łączną niższą punktację niż oferta konsorcjum GAP.
Przed podpisaniem umowy Gaz-System zweryfikował warunek posiadania przez wybrane konsorcjum wymaganych członków personelu. Wykonawca spełnił tenże warunek.
Próbę narzucenia zamawiającemu odmiennej decyzji w jednym z odwołań Sąd Arbitrażowy odrzucił - podkreśla Gaz-System.
Polsko-tureckie konsorcjum przedstawiło, zgodnie z warunkami i terminem ustalonym w umowie, zabezpieczenie należytego wykonania umowy w postaci gwarancji bankowych. Wiarygodność gwarancji nie budzi wątpliwości, ponieważ zostały one wystawione przez dwa duże polskie banki o najwyższym w Polsce ratingu A- (A minus wg Fitch). Taką samą formę mieć będzie także gwarancja zwrotu zaliczki (której przedstawienie jest warunkiem wypłaty tejże zaliczki).
- Podkreślamy, że od początku przetargu operator wymagał zabezpieczeń gwarancyjnych na najwyższym poziomie, tj. gwarancji bankowych, i nie dopuszczał złożenia zabezpieczenia wykonania umowy w formie gwarancji ubezpieczeniowych - zaznacza Gaz-System.
Na pracach w większości zarobią polscy wykonawcyLider wybranego konsorcjum prowadzi na terytorium Polski zarejestrowany oddział przedsiębiorcy zagranicznego (wpisany do polskiego rejestru przedsiębiorców KRS), a jeden z konsorcjantów, spółka FABE Polska, ma siedzibę w Warszawie.
- Jednocześnie należy podkreślić, że wykonawca wykazał istotne zaangażowanie polskich podwykonawców, w tym dla realizacji specjalistycznych robót i dostaw. Obecnie procentowy udział już zgłoszonych przez konsorcjum polskich podwykonawców wynosi ok. 70 proc. - zaznacza Gaz-System.
Warto przy tym pamiętać, że spółka GAP, wraz z konsorcjantem FABE Polska, jest aktywna na polskim rynku wykonawczym, realizuje obecnie np. inwestycje dla GDDKiA - dodaje operator.
Warto tu dodać, że portfel zleconych zamówień w Gaz-System, uwzględniający Program FSRU, jest potwierdzeniem faktu zatrudniania polskich firm do realizacji strategicznych dla kraju inwestycji naszej spółki.
W ubiegłym roku nasz operator, po przeprowadzeniu postępowań przetargowych, zawarł łącznie 1526 umów (na łączną kwotę ponad 2,1 mld zł), z których jedynie 42 umowy (opiewające na ok. 331 mln zł) zostały podpisane z wykonawcami zagranicznymi, przy czym były to podmioty głównie z krajów Unii Europejskiej. Wynika z tego, że tylko 2,7 proc. umów zostało podpisanych z firmami spoza kraju. Wartościowo kwoty płacone wykonawcom spoza kraju stanowią ok. 15 proc. wszystkich kontraktów. Zestawienie powyższych umów nie uwzględnia kontraktów na realizację Programu FSRU.
Dodatkowo, biorąc pod uwagę kryterium wartości umów, wśród podpisanych przez Gaz-System w 2024 r. 30 największych wartościowo umów zakupowych (innych niż FSRU), jedynie dwie zostały zawarte z wykonawcami zagranicznymi z obszaru Unii Europejskiej (Belgia i Holandia). Wynikało to wyłącznie z braku krajowego potencjału realizacyjnego w segmencie specjalistycznej produkcji i usług.
- Natomiast, odnosząc się wprost do Programu FSRU, wyjaśniamy, że stanowi on złożone przedsięwzięcie inwestycyjne, obejmujące kilka elementów, które spółka musi zrealizować równolegle, zapewniając ich pełną gotowość pracy i integrację z krajowym systemem przesyłowym na moment uruchomienia terminalu FSRU. Z tego powodu należy kompleksowo oceniać kwestię zamówień udzielonych wykonawcom polskim na realizację Programu FSRU - ocenia Gaz-System.
W odniesieniu do inwestycji obejmującej część lądową spółka przeprowadziła kilkadziesiąt postępowań pod reżimem ustawy PZP, obejmujących dostawy inwestorskie, nadzór inwestorski oraz roboty budowlane dla trzech odcinków gazociągu.
Spółka podpisała łącznie 28 umów na dostawy i usługi, niezbędne do wybudowania 250 km gazociągów od Gdańska do Gustorzyna. Zleceniobiorcami zostali producenci rur i armatury oraz wykonawcy usług budowlanych i nadzoru wyłącznie z Polski, wg miejsca zarejestrowania działalności gospodarczej. Łączna wartość udzielonych zamówień, które trafiły do polskich firm w tej części inwestycji FSRU, wynosi ok. 1,8 mld zł.
wnp.pl